Z Fortu Roeder do Nysy

Georg Sommer

22,50 

Z Fortu Roeder do Nysy

Georg Sommer

Z nastaniem dnia znów męczą nas snajperzy ze Starołęki, nie spuszczają nas z oczu. Za dnia orientuję się jeszcze w zabudowaniach fortu. W ciemnych, długich korytarzach gubię się jednak i krążę bez celu. Na górze, w sklepieniu starej twierdzy, odkrywam dobry punkt obserwacyjny. Wcześniej musiał być to otwór strzelniczy . Gdy biorę do rąk lornetkę, moim oczom ukazuje się imponujący rosyjski obóz wojskowy: